Tarchomin przez lata był traktowany jak nieudany eksperyment Peerelu w zakresie zapewnienia ludności napływającej do Warszawy mieszkań, które spełniałyby ich potrzeby i oczekiwania. Oczywiście, jak można się tego domyślać Peerel nie stworzył obiecanych osiedli mieszkalnych. W ich miejsce powstały porozsiewane po okolicy blokowiska, mieszczące w swoich wnętrzach mieszkanka przypominające gołębniki… - budownictwo z wielkiej płyty nie słynęło bowiem z przemyślanych projektów, ustawnych pomieszczeń, czy chociażby prostych ścian i równych podłóg. Bliżej mu było do kuriozów pokazywanych przez Bareję w serialu Alternatywy 4. I tak też był postrzegany warszawski Tarchomin, jako kuriozum na urbanistycznej mapie miasta.

Wraz z upływem czasu oraz rosnącym zapotrzebowaniem warszawiaków na nowe mieszkania Białołęka wróciła do łask, a wraz z nią lokalizacja Warszawa-Tarchomin, gdzie – jakby w odpowiedzi na dawne plany i marzenia – powstają obecnie mieszkania, które rzeczywiście odpowiadać będą na potrzeby oraz oczekiwania zróżnicowanego klienta.

Mieszkania o zróżnicowanym standardzie – i tak dawna utopia zaczyna nabierać świeżych rumieńców

Jak już wcześniej wspomnieliśmy mieszkania Warszawa Tarchomin miały – przynajmniej w zamyśle ówczesnych architektów – odpowiadać na zróżnicowane potrzeby zróżnicowanego odbiorcy, także osób niepełnosprawnych. Niestety, dwudziestowieczna zabudowa Tarchomina pozostawia w tej kwestii wiele do życzenia, oferując raczej zestandaryzowane wnętrza w raczej identycznie wyglądających budynkach, raczej średnio pasujących do otoczenia. Budynki te mają jednak swój smaczek, który nadaje dzielnicy niepowtarzalny charakter, w którym – jakby w odpowiedzi na dawne apele architektów – zaczynają się pojawiać dobrze przemyślane i rozplanowane osiedla mieszkaniowe na miarę XXI wieku. Osiedla te powstają najczęściej na działkach inwestycyjnych doskonale skomunikowanych z centrum miasta, a jednocześnie pozostających na uboczu aktualnej zabudowy. Dzięki temu osoby decydujące się na mieszkania Warszawa-Tarchomin mogą cieszyć się urokiem posiadania domu na wsi, jednocześnie nie rezygnując z komfortu mieszkania w dużym mieście.

Mieszkania o zróżnicowanym standardzie

Podstawowym problemem Peerelowskich mieszkań była daleko idąca unifikacja, za sprawą której rodziny – niezależnie od swojej liczebności – mogły liczyć na mieszkania o identycznym lub bardzo zbliżonym metrażu. To prowadziło do przeludnienia w wielu mieszkaniach. Z tym samym problemem przyszło się mierzyć warszawiakom mieszkającym w RP. Ze względu na deficyty na rynku mieszkaniowym bardzo często przychodziło nam zadawalać się mieszkaniami, które metrażowo nie miały szans sprostać potrzebom naszej rodziny. Dziś mieszkania Warszawa Tarchomin oferują zróżnicowane metraże – od niewielkich mieszkanek dla singli, po naprawdę imponujące apartamenty z prywatnymi tarasami lub ogrodami. A skoro o apartamentach mowa. Dodatkową zaletą obecnego rynku mieszkaniowego jest zróżnicowanie oferty także w zakresie standardu mieszkań, co – przy zróżnicowanej cenie za metr kwadratowy – daje nam możliwość wyboru – dużego mieszkania o niższym standardzie lub małego mieszkania o wyższym standardzie. Współczesny Tarchomin jest także bardzo ekologiczny i energooszczędny, oszczędne jest również podejście deweloperów od zagospodarowywania działek, które zamiast wybetonowanych parkingów cieszą oczy zielenią oraz krzewami. A co z samochodami? Coraz częstszym rozwiązaniem tej dzisiejszej bolączki są parkingi podziemne z przypisanymi do mieszkań miejscami parkingowymi.

Mieszkania Tarchomin – czy to jeszcze Warszawa?