Bydgoszczanka straciła prawie 130 tysięcy złotych na fałszywej inwestycji internetowej

2 min czytania
Bydgoszczanka straciła prawie 130 tysięcy złotych na fałszywej inwestycji internetowej


55-letnia mieszkanka Bydgoszczy straciła niemal 130 tysięcy złotych, dając się nabrać na internetową inwestycję, która okazała się oszustwem. Jak doszło do tej sytuacji i czego warto się nauczyć z tej historii? Sprawdzamy szczegóły śledztwa prowadzonego przez bydgoskich kryminalnych.

  • Jak bydgoszczanka wpadła w pułapkę fałszywych inwestycji
  • Policja z Bydgoszczy ostrzega i radzi jak nie dać się oszukać

Jak bydgoszczanka wpadła w pułapkę fałszywych inwestycji

Wszystko zaczęło się od zwykłego kliknięcia w link na stronie poświęconej tematyce inwestycyjnej. Po podaniu swoich danych osobowych, 55-latka odebrała telefon od kobiety podającej się za doradcę finansowego. Ta rozmowa była początkiem serii działań, które doprowadziły do utraty całego dorobku życia.

Kobieta została przekonana do założenia konta inwestycyjnego i wykonania kilku przelewów. Wkrótce potem zadzwonił inny rzekomy doradca, który namawiał ją do dalszych wpłat. W efekcie bydgoszczanka przekazała 60 tysięcy złotych w gotówce mężczyźnie, który pojawił się niedaleko jej domu.

Następnie, pod pretekstem odblokowania konta, oszust skierował ją do jednego z bitomatów, gdzie wpłaciła ponad 30 tysięcy złotych. Gdy zaczęły pojawiać się wątpliwości, zapewniano ją o prawidłowości procedur i nakłaniano do kolejnej wpłaty – tym razem na kwotę ponad 25 tysięcy złotych.

Policja z Bydgoszczy ostrzega i radzi jak nie dać się oszukać

Dopiero szczera rozmowa z bratem uświadomiła kobiecie, że padła ofiarą wyrafinowanego oszustwa. Wierząc w realność inwestycji, zaciągnęła kredyt na 60 tysięcy złotych oraz pożyczyła kolejne 20 tysięcy od rodziny. Łączna strata wyniosła blisko 130 tysięcy złotych.

Śledztwem zajmują się funkcjonariusze Wydziału Kryminalnego Komisariatu Policji Bydgoszcz-Błonie. Policja apeluje do mieszkańców:

  • nie ufajmy obietnicom szybkiego zysku,
  • oszustwa „na inwestycję” to jedne z najczęstszych przestępstw internetowych. Pamiętajmy, prawdziwe firmy inwestycyjne nie wymagają przesyłania skanów dokumentów przez komunikatory, wpłat przez bitomaty czy instalowania zdalnych aplikacji,
  • w razie wątpliwości skonsultuj się z policją lub rodziną, zanim przekażesz komukolwiek swoje dane lub pieniądze.

sierż. szt. Jakub Skrzypek

Na podst. KMP w Bydgoszczy

Autor: krystian