Bydgoscy policjanci na urlopie w Kenii uratowali nieprzytomną kobietę

Mł. aspiranci Wiktor Chmieliński i Przemysław Madziński udowodnili, że mundur zobowiązuje także poza służbą — w Nairobi uratowali kobietę z ciężkim spadkiem cukru.
“Być w odpowiednim miejscu w odpowiednim czasie”
nadkom. Lidia Kowalska
- Wjedź w historię z Bydgoszczy i poczuj napięcie
- Działaj sprawnie i konkretnie jak mundurowi
- Pomyśl jak oni - refleksja i znaczenie pierwszej pomocy
Wjedź w historię z Bydgoszczy i poczuj napięcie
Młodszy aspirant Wiktor Chmieliński z komisariatu na Błoniu i młodszy aspirant Przemysław Madziński ze Śródmieścia spędzali urlop w Nairobi, kiedy 16 września 2025 r. zauważyli leżącą przy ruchliwej drodze kobietę. Podchodząc bliżej stwierdzili nieprzytomność i pieniącą się wydzielinę z ust — objawy wymagające natychmiastowej reakcji. Policjanci natychmiast przystąpili do czynności ratowniczych.
Działaj sprawnie i konkretnie jak mundurowi
Okazało się, że mieszkanka Nairobi choruje na cukrzycę i przez trzy dni nic nie jadła. Drastyczny spadek poziomu cukru spowodował utratę przytomności. Funkcjonariusze podali kobiecie jedzenie i słodki napój — po krótkim czasie odzyskała przytomność i świadomość. Kobieta odmówiła wezwania karetki z obawy przed kosztami leczenia, a na miejsce przybył jej znajomy, który zadeklarował opiekę.
Pomyśl jak oni - refleksja i znaczenie pierwszej pomocy
Ta sytuacja przypomina, że umiejętność pierwszej pomocy jest bezcenna, a reakcja świadków może uratować życie. Policjanci z Bydgoszczy pokazali, że zasada pomocy nie kończy się za bramą komendy — nawet podczas urlopu.
“Życie i zdrowie innych osób jest dla nas najważniejsze.”
nadkom. Lidia Kowalska
Miejskie służby i lokalne struktury policji wciąż podkreślają znaczenie szkoleń z zakresu pierwszej pomocy — to one przekładają się na realne ratowanie ludzi, jak w opisanym przypadku w Nairobi.
na podstawie: Policja Bydgoszcz.
Autor: krystian